Moje ulubione ciasto

dawno nie oglądałam tak beznadziejnego filmu... szkoda czasu i złotówek :(

Nadal we mnie pracują myśli o tym, co ważne w końcówce życia kiedy dopada samotność, o tym, że z ograniczeniami w nas i przeszkodami na zewnątrz można sobie poradzić jeżeli mocno się chce. I że można sięgać po dobre rzeczy, a wśród nich po relacje i to nadaje życiu kolorków. Jest mi jakoś lżej i ciepłej w środku po obejrzeniu tego filmu.

Każdy człowiek potrzebuje drugiego człowieka, rozmowy, bliskości, zrozumienia, uważnosci ..... Film dający do myślenia. Warto zobaczyć.

Co wy z tymi komediami." Moje ulubione ciasto" nie jest komedią. Jest to film o potrzebie kontaktów z drugim człowiekiem, również wtedy kiedy jest się starym. Także jest to film o obyczajach panujących w Iranie. Ze względu na finał jest to dramat. Również film "w trójkącie" nie jest komedią. Jest to film o potrzebie dominacji występującej u niektórych ludzi. Również tutaj ze względu na finał jest to dramat.