Widok

Mole w domu - skąd się biorą i jak się ich pozbyć?

Opinie do artykułu: Mole w domu - skąd się biorą i jak się ich pozbyć?.

Niewielkie, brązowoszare ćmy latające po domu, których larwy żywią się materiałami wełnianymi i wyrobami futrzarskimi - jeśli zaobserwowaliście w mieszkaniu coś podobnego, a w ubraniach znaleźliście dziurki, najprawdopodobniej to sprawka moli. Skąd się biorą i jak z nimi walczyć - pytamy entomologów i zielarzy z Trójmiasta.

Z molami do czynienia miało pewnie wielu z nas. To szkodniki wyglądem przypominające małe, szarobrązowe ćmy. I choć nie latają zbyt szybko, ciężko je złapać, bo ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Z problemem.

Nałazi mi tego dziadostwa przez okno od sąsiada. Już mnie ku.... bierze na to. Chyba jedynym ratunkiem będą moskitery
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moskitiera nie pomoze

Nie pocieszę Cię, ale ja mam moskitiery w całym domu i niestety mole się dostają. Jakieś szczelinki znajdują, bo na parapecie znalazlam je kilka razy (ubraniowe). Tak poza tym w ogóle ich w domu nie widać, a ubrania mi zjadaja (bawełnę i wełnę). W koszu na brudy ostatnio mi nadgryzły czapkę wełnianą, a wciąż zupełnie ich nigdzie nie mogę wypatrzeć (wzrok mam dobry:) Może ktoś z Was miał podobny problem? Co zrobić, czy wszystkie szafy, pojemniki mam opróżnić, przewietrzyć ubrania, wymyć półki octem..?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wystarczy zainwestować 200 zł na ozonatorke, inwestycja na pare lat a zabija wszystko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Otruć pryskając specjalnym środkiem w spraju.
U mnie pomogło i już ich nie ma, a były kilka lat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

jon

Najprościej zapisać sie do PiSu. Ich obecnie wszyscy nienawidzą nawet mole się nie zbliżają. Jak się mole tylko dowiedzą same się wyprowadzą.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

a kto dziś ma futra?

Starsi ludzie, którzy wszystko przechowują, zepsute czy nie, to nie ma znaczenia. Jak w takim mieszkaniu zalęgną się mole, to jest koniec świata. Nasz ukochany staruszek nie chce rozstać się nadmiarem dywaników, ubrań, skór, kocyków. Nawet boisz się mu o tym powiedzieć. Tak? Są mole? To, wiesz kochanie, trzeba te rzeczy wywietrzyć. Jak wywietrzyć, wyprać, kilkadziesiąt rzeczy? A tapicerka w meblach? To miesiące trzeba by na tym spędzić. Wszystko to nie jest wcale zabawne. I opowieści o jakiś ziółkach ze sklepiku zielarskiego, wietrzeniu ubrań, to w tym wypadku ponury dowcip.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

jak zapobiec przeniesieniu moli

Jeśli zabrałeś ze sobą rzeczy, które dają się wyprać w 60 stopniach, to zrób to. Wcześniej, przed powrotem do domu, zapakuje je w szczelne worki plastikowe. Rzeczy wyjmuj z nich w wannie, bo ew. (niewidoczne) jajeczka spłuczesz wodą do rury. Następnie wysusz rzeczy, kup środki biobójcze, np. zawieszki do szafy (tylko nie jakieś zioła). Powinno się udać, jeśli z jajek nie wykluły się larwy. Możesz jeszcze te rzeczy po wysuszeniu włożyć do zamrażarki ( też w foli, by się nie przykleiły do lodu i potrzymać kilka dni. W każdym razie tak należy zrobić z rzeczami, których nie da się wyprać w wysokich temperaturach. Jajka zostaną w ten sposób zniszczone. Nikt natomiast nie chce napisać, powiedzieć, jak się pozbyć larw mola. I to jest bardzo ciekawe, dlaczego wypisuje się te bzdety o wietrzeniu ubrań, a nie można udzielić prostej informacji: jest na to taki a taki sposób lub nie ma na to żadnego sposobu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry