Fajne molo. Ciesze się, że takie mamy i możemy się nim cieszyć. Jednak chyba 2 lata temu byłam na molo i było brudno... Bardzo wkurzały mnie mewy latające nad głową i podżerające jedzenie. Jedna mewa nawet strzeliła we mnie... sami wiecie czym ;D szybko uciekłam z mola i wyprałam czapkę jednak już jej nie mogłam nosić a była to moja ulubiona czapka... Teraz lepiej jest na molu. Często odwiedzam to miejsce i nie jest już tak brudno jak przedtem, ale nadal mam wspomnienia z mewą i moją ulubioną czapką. ;D