W City Markecie bywam prawie codzień, często kilka razy dziennie, lub w godzinach nocnych i zawsze jest bardzo miło. Panowie i Pani są niestrudzenie sympatyczni i uśmiechnięci. No i Kasztelan Jasne Pełne jest zawsze (on też uśmiecha się z półki lodówki...)!

Może to jeszcze nie alkoholizm? Może to właśnie obsługa powoduje, że chce tam wracać jak najczęściej?