Widok
Jak cały misterny plan... to moje podejście, a to Koleżance w niczym nie powinno przeszkadzać :)
Tyle, że ... jeśli pozwolisz na takę małą prywatę, plany i wiara w ich powodzenie swoją drogą, a życie zazwyczaj ma swoje pokrętne ścieżki. I z tym trzeba się liczyć :)
Ale o owych cudach, to może dziś już nie opowiadaj, bo ... cuś ... brzmi groźnie :)))
Tyle, że ... jeśli pozwolisz na takę małą prywatę, plany i wiara w ich powodzenie swoją drogą, a życie zazwyczaj ma swoje pokrętne ścieżki. I z tym trzeba się liczyć :)
Ale o owych cudach, to może dziś już nie opowiadaj, bo ... cuś ... brzmi groźnie :)))
~k
Przepraszam, masz rację napisałaś ...długo gadaliśmy nocami przez telefon i miał przez to kłopoty...
Źle zinterpretowałem...
Pomyślałem, że po romantycznych - nocnych i to wielogodzinnych rozmowach - jednak coś go zaboli. Nie ucho i ręka, ale zawsze coś...
A Krzysiu miał tylko kłopoty...
Ale dlaczego:)))
Może infekcja gardła:)
Przepraszam, masz rację napisałaś ...długo gadaliśmy nocami przez telefon i miał przez to kłopoty...
Źle zinterpretowałem...
Pomyślałem, że po romantycznych - nocnych i to wielogodzinnych rozmowach - jednak coś go zaboli. Nie ucho i ręka, ale zawsze coś...
A Krzysiu miał tylko kłopoty...
Ale dlaczego:)))
Może infekcja gardła:)
....i myśli sobie Ikar, co nieraz już w dół runął: jakby powiało zdrowo, tobym jeszcze raz pofrunął......
A Osiecka
A Osiecka