Szłam na ten spektakl, z nastawieniem "nie spodoba mi się ale pójdę". Od momentu wchodzenia na salę już czułam ze to coś innego. Ten hałas więzienny robił niesamowite wrażenie. Strażnicy którzy...
rozwiń
Szłam na ten spektakl, z nastawieniem "nie spodoba mi się ale pójdę". Od momentu wchodzenia na salę już czułam ze to coś innego. Ten hałas więzienny robił niesamowite wrażenie. Strażnicy którzy zaprowadzali niektórych na miejsca budzili respekt. Ustawienie sali również mnie zaskoczyło. każdy faktycznie mógł czuć się w środku tego więzienia. Siedząc w II rzędzie miałam obawy do swojego bezpieczeństwa, czy aby na pewno "ten facet" nie wybiegnie i czegoś głupiego nie zrobi? Zakończenie spektaklu było baaardzo oryginalne! I tu za pomysł wieeeelkie brawa. Szkoda tylko, że nie mogliśmy nagrodzić brawami aktorów, a i wychodzenie z sali gdy na scenie jest jeszcze aktor jest nietaktem.Ale nie w tej sytuacji;)
BRAWO!
zobacz wątek
