Co Ty powiesz? Jedno słowo - dramat
Byłam dzisiaj z dziećmi na tym "dziele" wraz ze znajomymi i ich dziećmi. Słowo, które ciśnie się na usta to "dramat". Począwszy od braku treści, akcji, wyraźnych bohaterów, a skończywszy na...
rozwiń
Byłam dzisiaj z dziećmi na tym "dziele" wraz ze znajomymi i ich dziećmi. Słowo, które ciśnie się na usta to "dramat". Począwszy od braku treści, akcji, wyraźnych bohaterów, a skończywszy na absolutnym braku dykcji i tym, że nie sposób było zrozumieć co aktorzy mówili o śpiewie nie wspominając. Jedyny aspekt, który miał szansę się obroni, tj. muzyka również spalony, gdyż podkłady były puszczane zdecydowanie za głośno, przez co aktorzy nie mieli szans się przebić.
Nuda, powtarzające się sekwencje akrobacji, bezsensowne, pseudo głębokie teksty nie pasujące do treści, którą również nie sposób było zrozumieć. Szkoda dzieci, które wynudziły się okrutnie i zniechęciły do kolejnych wypraw o pieniądzach nie wspomnę.
zobacz wątek