Kawa, po obchodzie drzewek i kwiatków. Polityka? O tej porze, w sobotę?
U mnie cisza. Tylko tykanie zegarów. Pies nie dał pospać i uciekłam na dół, by uniknąć rabanu.
rozwiń
Kawa, po obchodzie drzewek i kwiatków. Polityka? O tej porze, w sobotę?
U mnie cisza. Tylko tykanie zegarów. Pies nie dał pospać i uciekłam na dół, by uniknąć rabanu.
http://youtu.be/6RXAZ9cQLEE
zobacz wątek