Dostałem na Nowy Rok tę focie.
Dziś z Gmorkiem było "na treningowo", tj odpowiednio dociążony mandżur i konkretne górki, w które obfituje Demptowo. Podobnie jak w łuski od ruskiego Iła II....
rozwiń
Dostałem na Nowy Rok tę focie.
Dziś z Gmorkiem było "na treningowo", tj odpowiednio dociążony mandżur i konkretne górki, w które obfituje Demptowo. Podobnie jak w łuski od ruskiego Iła II. Lubię je. Nic tak dobrze z rana nie robi, jak wysokie tętno na podejściu w połączeniu z znalezieniem zgrabnego kawałka mosiądzu.
Potem był Bóg.
Ale to wiadomo, że Boga to w lesie można znaleźć. Najszybciej.
https://zapodaj.net/7eef8be57cd4d.jpg.html
zobacz wątek