Siedział bo padł ze zmęczenia.
Reszta słabizn ( sorry gmorczek) została tam gdzie normalni ludzie:
w krainie rozpalonego pieca, wędzonego boczku i wiejskiej kiełbasy.
rozwiń
Siedział bo padł ze zmęczenia.
Reszta słabizn ( sorry gmorczek) została tam gdzie normalni ludzie:
w krainie rozpalonego pieca, wędzonego boczku i wiejskiej kiełbasy.
https://youtu.be/BURM7l6_pvg?si=vhoFsWBzTdwl60yK
zobacz wątek