Jest ten łańcuszek osób. Wszyscy wszędzie o nim plotkują. Ale to sięga głębiej: czytam gazetę i co jakiś czas natrafiam na literówki, to też aluzje do tych osób; nawet moje własne wpisy tutaj były...
rozwiń
Jest ten łańcuszek osób. Wszyscy wszędzie o nim plotkują. Ale to sięga głębiej: czytam gazetę i co jakiś czas natrafiam na literówki, to też aluzje do tych osób; nawet moje własne wpisy tutaj były zmieniane w biegu, tak jakbym ja zamieszczał takie aluzje. Łańcuszek zaczyna się w USA, dociera do Warszawy i potem do mnie różnymi drogami.
zobacz wątek