Człowiek generalnie traci życie na szukaniu odpowiednich masek i przystosowywaniu się, by być jak najbardziej szanowany i poważany w społeczeństwie. A w pewnym momencie stwierdza, że największym...
rozwiń
Człowiek generalnie traci życie na szukaniu odpowiednich masek i przystosowywaniu się, by być jak najbardziej szanowany i poważany w społeczeństwie. A w pewnym momencie stwierdza, że największym jego marzeniem jest poznanie kogoś, kto zaakceptuje i pokocha go po prostu takim, jakim jest. To trochę tak jak ze znanym aforyzmem Dalajlamy na temat zdrowia i pieniędzy. Przez większość życia marnujemy zdrowie, żeby zarobić jak najwięcej pieniędzy, by na finiszu wydawać te pieniądze na ratowanie poharatanego zdrowia.
Nie mam pomysłu, czym zilustrować te mądrości/komunały* Może po prostu najbardziej sielankowy i sprzyjający niedzielnemu przyhamowaniu kawałek
https://www.youtube.com/watch?v=T6ORBQdtwVE
*niepotrzebne skreślić
zobacz wątek