Urodził się w zapadłej dziurze, gdzieś na krańcach Staffordshire. Owinęli go w czarną skórę i położyli gdzieś pod barem. I wtedy przyszło trzech mędrców z prezentami. Przynieśli whiskey, marlboro...
rozwiń
Urodził się w zapadłej dziurze, gdzieś na krańcach Staffordshire. Owinęli go w czarną skórę i położyli gdzieś pod barem. I wtedy przyszło trzech mędrców z prezentami. Przynieśli whiskey, marlboro i gitarę basową. I dali mu na imię Lemmy. I stał się Bogiem.
Oto jest prawdziwa tajemnica.
https://www.youtube.com/watch?v=pWB5JZRGl0U
zobacz wątek