Ostatnio byłem w większym mieście, w samym jego centrum. Rozejrzałem się i wydało mi się, że jestem w grze komputerowej. Ludzie poruszali się jakoś tak jak roboty, jakby każdy ich krok był...
rozwiń
Ostatnio byłem w większym mieście, w samym jego centrum. Rozejrzałem się i wydało mi się, że jestem w grze komputerowej. Ludzie poruszali się jakoś tak jak roboty, jakby każdy ich krok był kontrolowany. Gdzie indziej tego nie ma. Podobno w tym mieście testowane są najnowsze rozwiązania w organizacji ruchu, w sygnalizacji świetlnej. W ogóle jest dość nowoczesne i skomputeryzowane. W lokalnej gazecie dużo piszą o grach komputerowych.
zobacz wątek