"Taryfikator", z natury rzeczy musi być ostry i sztywny. "Mierzy" wagę potencjalnych, maksymalnych szkód wynikających z przewinienia.
Badanie indywidualnych przypadków to inna sprawa......
rozwiń
"Taryfikator", z natury rzeczy musi być ostry i sztywny. "Mierzy" wagę potencjalnych, maksymalnych szkód wynikających z przewinienia.
Badanie indywidualnych przypadków to inna sprawa... okazja do zrobienia tyle samo dobrego co i złego.
dlatego, nawet jeśli okoliczności stawiają mnie w pozycji "ofiary" "Taryfikatora", przełykam wszystko by z rzeczy "błahych" nie zwalić sobie na głowę komplikacji, które nie są mi potrzebne w drodze do celu.
zobacz wątek