Ja zbieram informacje, muszę podjąć pewne decyzje. Wkracza to w końcową fazę.
Poza tym wiem z doświadczenia, że taka konstelacja jest tutaj, a za kilka lat nie będzie po niej ani śladu, więc...
rozwiń
Ja zbieram informacje, muszę podjąć pewne decyzje. Wkracza to w końcową fazę.
Poza tym wiem z doświadczenia, że taka konstelacja jest tutaj, a za kilka lat nie będzie po niej ani śladu, więc korzystam.
Nie boję się was, ale też nie jest to superprzyjemność.
To, czy ucierpi wizerunek tego i owego oficjela, niezbyt mnie obchodzi. Osobiście mam do was słabość jako do typów przygodowych.
zobacz wątek