Jeśli obiecuje każdemu kolejnemu lokatorowi pośmiertne małżeństwo, to dlaczego, kiedy umierają, nie zajmuje się nimi, tylko następnym lokatorem? Pewnie miała rodzaj oficjalnego narzeczonego, może...
rozwiń
Jeśli obiecuje każdemu kolejnemu lokatorowi pośmiertne małżeństwo, to dlaczego, kiedy umierają, nie zajmuje się nimi, tylko następnym lokatorem? Pewnie miała rodzaj oficjalnego narzeczonego, może trochę starszego mężczyzny (z sąsiedniego majątku?). Ale do małżeństwa nie doszło, bo spotykała się z polskimi chłopcami i źle się to skończyło.
zobacz wątek