Lukrecja,
Rozumiem opuszczanie stopki i wbijanie igły w poprzeszywaną do granic możliwości wszystkimi kolorami świata szmatkę ale skąd wiesz, jaką nicią będziesz szyła przy kolejnej okazji?
Lukrecja,
Rozumiem opuszczanie stopki i wbijanie igły w poprzeszywaną do granic możliwości wszystkimi kolorami świata szmatkę ale skąd wiesz, jaką nicią będziesz szyła przy kolejnej okazji?
zobacz wątek