Hm... po dwóch dniach "nudzenia się" przy montażu mebli, mam szansę na luksusowy weekend i czas TYLKO dla Dzieci.
Kościska stare i mięśnie łamią mnie po całości ale centrala systemu wariuje z...
rozwiń
Hm... po dwóch dniach "nudzenia się" przy montażu mebli, mam szansę na luksusowy weekend i czas TYLKO dla Dzieci.
Kościska stare i mięśnie łamią mnie po całości ale centrala systemu wariuje z radości i uśmiech nie schodzi mi z bazyliszkowego lica.
Rankiem w cudownej mgle relaksacyjna przejażdżka i rzec można weekend już. :)
Pozdrawiam polskiego Korteza.
Świetny Łukasz i kuma czaczę
https://www.youtube.com/watch?v=T5u-mH3Z3Cw
zobacz wątek