Niemniej miałem pewne możliwości uprawiania propagandy na rzecz jednej czy drugiej strony. Polegało to głównie na utrzymywaniu status quo, by ten nie upadł, by tamten nie upadł. Jeden zaatakował...
rozwiń
Niemniej miałem pewne możliwości uprawiania propagandy na rzecz jednej czy drugiej strony. Polegało to głównie na utrzymywaniu status quo, by ten nie upadł, by tamten nie upadł. Jeden zaatakował drugiego, wżarł się w niego nieoczekiwanie. Teraz gwałtowna i dramatyczna próba zniwelowania tego przechyłu.
zobacz wątek