Odpowiadasz na:

Idzie to w wielu miejscach w tym kierunku, że ci moi znajomi czują się skrzywdzeni czy oszukani (nie przeze mnie) i nie mają się do kogo zwrócić, zostali na lodzie w rozkroku. Jest to jakaś smętna... rozwiń

Idzie to w wielu miejscach w tym kierunku, że ci moi znajomi czują się skrzywdzeni czy oszukani (nie przeze mnie) i nie mają się do kogo zwrócić, zostali na lodzie w rozkroku. Jest to jakaś smętna grupka, która miała po prostu pecha. Też nieznajomi, którzy wpadli w tę samą pułapkę. Wpadli i tam już zostali, ja im nie mogę pomóc, nikt im nie może pomóc, bo zaszły nieodwracalne szkody. Nawet za bardzo nie mogę im pomagać, bo moja polityka jest trochę inna, bardziej zrównoważona, ale i to się sypie.

zobacz wątek
5 lat temu
~anonim

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry