Ja tam nie wiem, czy to płacz ulgi, czy szczęścia. Czy to i to.
Inwentarz dziś płakał w każdym razie. Pono gra.
Zaprzeszły hardcorowy stajl dał znać o sobie. W wersji hard.
Zakład...
rozwiń
Ja tam nie wiem, czy to płacz ulgi, czy szczęścia. Czy to i to.
Inwentarz dziś płakał w każdym razie. Pono gra.
Zaprzeszły hardcorowy stajl dał znać o sobie. W wersji hard.
Zakład Radiologii, cóż to za paskudna nazwa...
Cały tamten teren jest ciężki i mroczny. Jak cały górny Wrzeszcz. On wcale nie jest piękny. Jest przygnębiający. I tamte kamienice niczego nie zmienią w statusie powietrza dostającego się do płuc.
Słucham na hi - end sprzęcie tego.
https://youtu.be/DYw9UrsFJa4?si=fNpKj0ZjklY9U2aB
Robi mi dobrze.
zobacz wątek