Lokal i obsługa to porażka w stosunku do Skrzypka na Przymorzu. Bardzo niemiła obsługa.Gyros co nigdzie nie jest napisane ani obsługa nie informuje jest drobiowy...bleh same skóry i dziwnie żylaste mięso...Niestety prosząc o wymianę tego czegoś na cokolwiek innego odmówiono mi....więc sprawa śmierdzącej,gnijącej wody w wazonikach z "kwiatkami"zeszła na drugi plan.