Widok
NIE NIE NIE i jeszcze raz NIE
Sylwester wypadł beznadziejnie :( :( Zacznę od tego, że na zaproszeniach było wielkie 2009, czyli dwa lata przeterminowane... Niby detal, ale razi już na wejściu. Jedzenie na zimno nie smakowało a te na ciepło było przypalone. Kucharza zwolnic powinni. Piękne nazwy w menu okazały się tandetnymi przekąskami. Oczywiście nie było nic napisane że przypada litr soku na parę, co do połówki wódki popartej tańcami i hulankami nie było porażającą ilością. Oczywiście w barze za litr soku nieznanej firmy kazali płacić 15zł!!! Na koniec ( ok 2:30 ) ochroniarze zaczęli przebijać nożem balony nad głowami gości... Buractwo - to najbardziej trafne słowo określające tych dżentelmenów. Muzyka była jedynym pozytywnym aspektem tej pseudozabawy. Choć DJ puścił "To już jest koniec" jeszcze przed 3:00. Zdecydowanie nie polecam. Aha. No i w kiblu strasznie śmierdziało. Fuuuuj
Moja ocena
Irish Pub
kategoria: Puby
obsługa: 1
menu: 1
klimat i wystrój: 2
przystępność cen: 1
ocena ogólna: 1
1.2
* maksymalna ocena 6