Kupiłem 4 dyski do serwera. Przy podłączeniu jeden okazał się uszkodzony - po prostu "umarł" po chwili od podłączenia. Normalna sprawa, po to jest gwarancja. Niestety okazuje się że Net-s jest jak firma krzak: nie można się dodzwonić bo podany numer to automat informujący że nikt telefonów nie odbiera. Na emaile też nikt nie odpisuje. W końcu się udało uzyskać informację jak odesłać sprzęt na gwarancji. Dysk odesłałem kurierem, dobrze zabezpieczony. Po 10 dniach od odebrania przez Net-s paczki informują mnie że dysk jest uszkodzony mechanicznie z zewnątrz i to już nie jest ich problem.... i co mam zrobić? nic oprócz pójścia do sądu... NIE POLECAM, BARDZO ZŁA FIRMA!