Re: NORTH PRESS z Gdańska - redaktor, dziennikarz
Przepraszam, że się wtrącam do dyskusji, ale chyba po raz pierwszy muszę stanąć w obronie firmy, a nie pracowników. Jakieś 3 lata temu wysłałam do firmy NORTH PRESS moją aplikację, zaproszono mnie...
rozwiń
Przepraszam, że się wtrącam do dyskusji, ale chyba po raz pierwszy muszę stanąć w obronie firmy, a nie pracowników. Jakieś 3 lata temu wysłałam do firmy NORTH PRESS moją aplikację, zaproszono mnie na rozmowę i zaproponowano pracę. Dodam, że nie miałam ŻADNYCH znajomości i właśnie kończyłam polonistykę (miałam jednak dobre CV i spore doświadczenie w pracy w charakterze dziennikarza). Z pracy zrezygnowałam, gdyż otrzymałam po tygodniu lepszą propozycję z innej firmy. Niemniej jednak naczelny był bardzo w porządku, dzwonił jeszcze do mnie i się pytał, czy nie chcę spróbować. Odnośnie przedstawionych powyżej wątpliwości: zastanów się jakby by były Twoje oczekiwania finansowe ( jestem pewna, że spore; a firma northpress płaci za wierszówkę i to niewielkie sumy). Nieraz pracodawcy nie zapraszają na rozmowę z tego względu, że kandydaci mają za duże doświadczenie zawodowe na dane stanowiska i wiedzą, jakie by musieli zaproponować stawki. Bardziej opłaca się zatrudnić osobę tańszą i taką, która ma mniejsze doświadczenie. A co do największego portalu internetowego w Polsce- była to zapewne wirtualna polska, a żeby tam pracować (pracowałam tam), wcale nie trzeba się szczególnie starać, czy też być wykazywać się specjalną kreatywnością. Wystarczy znajomość języka angielskiego i jedziemy z tłumaczeniem stron z zagranicznych serwisów- patrz serwis turystyka.pl.
zobacz wątek