Widok

Na domówkę w kapciach czy butach?

Opinie do artykułu: Na domówkę w kapciach czy butach?.

Mamy karnawał, a wraz z nim szał imprez, także tych domowych. I to właśnie te domowe zaczynają mnie coraz bardziej drażnić. Nie ze względu na grającą do rana muzykę czy stosy pustych butelek do posprzątania. Męczy mnie inny problem: proponować gościom kapcie czy pozwalać im chodzić po domu w butach? - pyta nasza czytelniczka, pani Karolina z Sopotu.Temat kapci wypłynął właśnie teraz, kiedy szykuję imprezę karnawałową w swoim mieszkaniu. Dodam, że mam nowe mieszkanie, dopiero co urządzone. Co ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja myślę gazety+obowiazkowo folia.

Nic się nie pobrudzi i nie porysuje.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

a co syfic papierosem komuś

jak ten ktos nie pali a pózniej śmierdzi jak z popielnicy
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

He he

Rzeczywiście wielkie buractwo. Mam oczywiście na myśli "Odwróciłam się na pięcie i wybrałąm alternatywną imprezę".
popieram tę opinię 33 nie zgadzam się z tą opinią 27

"Zgodnie z zasadami savoir-vivre'u przychodząc do kogoś z wizytą, nie zdejmuje się butów. Sa one elementem stroju i nie powinny być od niego oddzielane. Proszenie gościa o zdjęcie butów jest nieeleganckie i niekulturalne.
Zasady te można naginać w pewnych sytuacjach - np. odwiedzając przyjaciółkę, narzeczoną, czy babcię - a więc w tych miejscach, w których nie zachowujemy się oficjalnie, a raczej "po domowemu".

czyli podsumowując - Butów nie ściągamy!

A jeśli ktoś nam mówi "proszę założyć kapcie...!!!" - to oznacza że nie zna podstaw Savoir-vivre.
W tym przypadku możemy jednak jeszcze jeden ostatni raz zdjąć (aby nie poczuł się urażony), a kiedyś przy okazji spróbować poruszyć z nim ten temat - chociażby odsyłając na ten wątek w GoldenLine, lub kupując mu "Błyskawiczny kurs savoir-vivre'u " za 5 zł - .lideria.pl/sklep/opis?nr=135575 - i zaznaczając markerem, zakładką na stronie 42 - na samej górze - cytat "...nie wolno proponować gościom kapci ..."

Dla osób, które jednak "nienawidzą", gdy ktoś chodzi im w butach po domu (a np. one tyle napracowały się, aby podłogi błyszczały), jest drugie rozwiązanie - nie zapraszać do domu, ale umówić się z gościem w restauracji, kawiarni - wtedy zachowane będą wszystkie zasady dobrego wychowania i nikt nie poczuje się urażony.

Gdy jednak sam zdejmie, a to już jego sprawa - wtedy to on nie zna się na Savoir-vivre ... i tylko ty możesz poczuć się niesmacznie widząc (lub czując) jego skarpetki :-) "
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 4

co kraj to obyczaj !

W Indonezji, spróbuj gościu wejść do pokoju w butach ...
- tam przed drzwiami każdy zostawia obuwie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

"Buty to element stroju!" Hu hu hu
Skarpetki albo kapcie też mogą być elementem stroju :PP
A o ile to wygodniej!!
Weźcie na luz ludzie :]
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 25

ale tam zdaje sie siedzą czy śpią prawie na podłodze?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

mieszkanie to nie supermarket,zdejmujmy 8uty!

ja nie cierpię jak ktoś mi w 8uciorach włazi do domu,nawet znajomi.Nie wspominam już o akwizytorach czy urzędnikach 8o oni zawsze włażą w 8utach, ale wtedy nie wpuszczam ich do pokoju tylko stoją na korytarzu, no niestety, zima nie zima nikt się nie szczypie, nie patrzy czy mi dziecko raczkuje po podłodze więc czemu ktoś ma mi w 8utach włazić, ja nie 8ędę z mopem wtedy 8iegać.Kultura wymaga zdjąć 8uty,na chłopski rozum ludzie, nie wchodzicie do 8iedronki tylko do czyjegoś domu!
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 12

ludzie... brak słów

tez mi zagadnienie... nudzi wam sie....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

na litosc boska, w domu nie chodzi sie w butach tak samo jak zdejmuje sie czepke w pomieszczeniu

to elemat ubrania jak kazdy inny i sa miejsc gdzie sie nosi i miejsca gdzie zdejmuje
popieram tę opinię 29 nie zgadzam się z tą opinią 30

bo chamy tak robią

oj sa tacy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

kolo h.... mi to lata

gosci nie zapraszam . mam w...... jeszcze by na wojewodzka doniesli czym sie zajmuje albo i z domu co wyniesli
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

jest prosty i tani sposób - można wziąść te foliowe ochraniacze na buty ze szpitala, z kilka sztuk można rozdać gościom...

i problem z głowy.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

widzę, że nie szanujesz podłogi w Biedronce!

Myślisz, że skrzaty ją sprzątają?

Jestem za tym, żeby każdy klient (czy to Biedronki, czy Galerii) nosił ze sobą foliowe ochraniacze.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2

to lepiej kupować taką zwykłą, taniutką, niż odstawioną i potem być jej niewolnikiem. Drogie rzeczy niech kupują tylko Ci, których na to stać- tzn. ci, dla których zniszczenie tej rzecz nie będzie jakąś katastrofą.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

och

a ja mam takich pewnych znajomych, którzy zawsze wchodzą w butach bez pytania (w sumie mi to nie przyszkadza),ale jak idziemy do nich to nie ma mowy żeby wejsc w butach- i co z takimi robić??????
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

pewnie te "zwykłe taniutkie" najbardziej się rysują
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
do góry