Widok

Na domówkę w kapciach czy butach?

Opinie do artykułu: Na domówkę w kapciach czy butach?.

Mamy karnawał, a wraz z nim szał imprez, także tych domowych. I to właśnie te domowe zaczynają mnie coraz bardziej drażnić. Nie ze względu na grającą do rana muzykę czy stosy pustych butelek do posprzątania. Męczy mnie inny problem: proponować gościom kapcie czy pozwalać im chodzić po domu w butach? - pyta nasza czytelniczka, pani Karolina z Sopotu.Temat kapci wypłynął właśnie teraz, kiedy szykuję imprezę karnawałową w swoim mieszkaniu. Dodam, że mam nowe mieszkanie, dopiero co urządzone. Co ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Potwierdzam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

czytajac panstwa opinie mam wrazenie ze jestesmy wszyscy po prostu nie wychowani.szkoda ze w szkolach nie ma lekcji kultury i zachowania.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nie wspomniałeś nic o pierdzeniu. To też odpuszczanie sobie gazów. No a po jedzeniu i odgazowaniu pora na papieroska...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A z paniusi

w szpileczkach, wyszła pustota i próżnota... no cóż szpileczki to nie wszystko ....
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

jakieś zalecenia? W butach czy bez?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poślad to jest ziarno gorszego gatunku!

Nie używaj słów, których nie znasz.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

A może dokładniej? Na czym polega ta pustota i próżnota?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Plebs, nie plebs. Określaj to jak chcesz. Czasy się zmieniły, zmieniło się zachowanie i postrzeganie tego co nas otacza.

Nie mówię o tym że nie szanowałam nie swoich rzeczy. Mówię, że musimy zmienić nastawienie i myślenie, że są spisane zasady które nie zawsze są aktualne. Nie można oceniać czyjejś kultury czy jej brak, poprzez pryzmat dbałości o ład i porządek.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 6

Nigdzie nie napisałam, że gospodarz ma zwracać uwagę, tylko że powinien zainterweniować, tzn. rozładować sytuację, nie pozwolić, żeby jedni goście zwracali drugim uwagę.

Poza tym z Twojego postu wynika, może trafnie, że imprezowicze obrazili się, że p. X nie zaprasza ich do Warszawy. Zaproszenie całej grupy do innego miasta wiąże się z zapewnieniem wszystkim noclegu, co może być bardzo trudne w mieszkaniu. A że nie zaprosił kilku osób do domu? Zaprosił ich do restauracji, zaoferował pomoc przy znalezieniu noclegu, czyli znajomych nie zlekceważył. Nie uważam, żeby to był powód do zrywania znajomości. Chyba że cała znajomość się nie kleiła, ale w takim razie, po co go zapraszali do tej pory? Żeby mieć "metę" w Warszawie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

tak... zdecydowanie wypada wytrzeć buty samemu.
czekanie, aż wytrze je za nas gospodarz może okazać się małym faux pas.
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zasady dobrego wychowania są tutaj jednoznaczne, a nawet cytuje je p. Karolina, autorka listu:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gratuluję umiejętności wypaczenia całego postu autorki. Jak to mówią "odwrócenia kota ogonem". Życzę wielu panów X w gościnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Po prostu staram się słuchać ze zrozumieniem, a autorka mówi, cytuję "nie zdejmuj" (butów) - chociaż być może oczekuje, żeby nikt jej nie posłuchał ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

to po co p. Karolina w ogóle wystosowała ten list do redakcji, jeżeli wiedziała co należy robić?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

wyobraźcie sobie proszona kolacja / prywatka. goście w wystylizowanych fryzurach, sukienki wieczorowe / koktajlowe, gustowna biżuteria, panowie garnitury, dobrane krawaty i wszyscy w... skarpetach, na bosaka lub różowych, futrzanych papciach.

należy jednak odróżnić party, kolację lub inne na w pół formalne spotkania od przyjacielskiej, wizyty w domu przyjaciela, w którym czujemy się, za aprobatą gospodarza, jak we własnym domu. Wówczas zmiana obuwia, czy też samo jego zdjęcie dla wygody, nie razi.

co innego proszona wizyta, a co innego przyjacielskie współpolegiwanie na kanapie z michą czpisów przed najnowszym sezonem ulubionego serialu. :)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

ja nie rozumiem tego ciągłego nawiązywania do kredytu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

obuwie zamienne proponuje nosić w szeleszczących, darmowych torbach z hipermarketów. niech reszta wiejskiej socjety wie, że jest party z twoją stodołą
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Po podsumowaniu: jeszcze raz życzę w gościnie wielu panów X. Po prostu niektórzy muszą przeżyć niektóre sytuacje na własnej skórze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

tak chodzę w butach tak długo, jak mam na to ochotę. mam miotłę, odkurzacz, mopa i się ich nie boję.|
polecam nowy wynalazek - wycieraczka do butów - większość ludzi już wie, jak z niej skorzystać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry