Widok

Na domówkę w kapciach czy butach?

Opinie do artykułu: Na domówkę w kapciach czy butach?.

Mamy karnawał, a wraz z nim szał imprez, także tych domowych. I to właśnie te domowe zaczynają mnie coraz bardziej drażnić. Nie ze względu na grającą do rana muzykę czy stosy pustych butelek do posprzątania. Męczy mnie inny problem: proponować gościom kapcie czy pozwalać im chodzić po domu w butach? - pyta nasza czytelniczka, pani Karolina z Sopotu.Temat kapci wypłynął właśnie teraz, kiedy szykuję imprezę karnawałową w swoim mieszkaniu. Dodam, że mam nowe mieszkanie, dopiero co urządzone. Co ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja w pracy w butach nie chodze, bo by mi nogi odpadły

Dobrą higieną dla nóg jest zmiana obuwia, a zwłaszcza w sezonie zimowym, więc kapcie zawsze pod biurkiem :) Zwłaszcza w pracy biurowej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

zimą jedni w pracy zmieniają, inni nie - ale na kapcie??? makabra
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

są jeszcze podłogi z płyt kamiennych z ogrzewaniem

trochę śliskie co prawda, ale się nie zniszczą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

dobry parkiet się nie porysuje tak łatwo

a jak już do tego dojdzie, to wystarczy wycyklinować, rzucić nowy lakier i po krzyku. co do paneli, to inna sprawa, ale one kosztują przecież takie grosze, że nie problem wymienić je raz na jakieś 5 lat. a najlepiej po prostu poprosić gości, żeby wzięli jakieś czyste obuwie na zmianę, bez obcasów i po kłopocie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

zdecydowanie.
Szczygieł fajnie opisał fenomen kapci w książce Gottland. Polecam!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

czemu nie kupisz wygodnych, ładnych pantofli na zmianę?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

takie też mam :) w zależności od tego czy mam luźny dzień, czy spotkania, to odpowiednio dobieram :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wszystko zalezy od charakteru imprezy

Jeśli to jest spotkanie rodzinne, albo w gronie bliskich przyjaciół, siedzenie przy stole, to można zażyczyć sobie kapcie (choć ja sobie nie wyobrażam, żebym coś takiego zrobił). Impreza karnawałowa (a o takiej tu mowa), ze strojami wieczorowymi, albo koktajlowymi wyklucza kapcie. Goście przynoszą swoje pantofle, albo przyjeżdżają taksówką.
Poza savoir-vivre posostaje kwestia zabawy tanecznej. Niewyobrażalne sa tańce na dywanie, albo w miękkim obuwiu.
Ktoś, kto ma wychuchany dom i zawsze gości przyjmuje "na filcach" powinien zrezygnować w organizacji zabaw i przyjęć poprzestając na herbatce w kapciach, koszulach flanelowych i spodniach od dresu. Luzackie spotkanie też może być miłe, a rozmowy mogą osiągać wyżyny erudycji. Trudno jednak takie coś nazwać karnawałową domówką.
PS. Litera B znajduje się na dole klawiatury między V, a N. To w górnym rzędzie pod gwiazdką to jest OSIEM.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Po prostu nie zapraszać

Przecież idealnie czyste mieszkanie pozostanie najczystsze, gdy nikt obcy do niego nie wejdzie, nie naświni jedzeniem i nie będzie wycierał swoja ... foteli. Dodatkowo nie po to gotuje się jedzenie, żeby obcy zjedli za darmo, nie mówiąc o tym, że gdy domownicy mają akurat swój ulubiony serial, goście powinni zachować się przez te pół godziny cicho.
Wydaje mi się, że pedanci powinni poprzestać na zapraszaniu znajomych do lokalu - goście nie będą spięci i zażenowani, a podłogi uratowane.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gospodarz zaprasza i dyktuje zasady...

Jak ich nie uszanujesz to cię więcej nie zaprosi.

To co wypada a co nie zależy od nas. To, że ktoś wejdzie w butach do kogoś do domu uważam za brak kultury, jeżeli właściciel nie chodzi w butach po domu. Inaczej jak właściciel o to poprosi a inaczej jak pakujesz się w zabłoconych butach do kogoś do domu. To czy to hydraulik czy urzędnik czy ktokolwiek, jeżeli szanuje się kogoś dom nie wchodzi się do niego w butach. A podejście, że gościom wolno wszystko jest dziwne, dla mnie wchodzenie do domu w butach to niszczenie czyjejś własności, nie zapominajmy, że z chodnika każdy może przynieść poza brudem i błotem, psie, kocie, ptasie czy nawet ludzkie odchody, choroby i inne takie. Ktoś zapraszając cię do siebie liczy, że uszanujesz jego dom.

Najlepiej wchodzącym gościom pokazać miejsce na zostawienie obuwia i kurtek, inteligentni nawet na średnim poziomie powinni zrozumieć, że chcesz aby je zdjęli.
Co do kapci to też ich nigdy nie biorę jak ktoś mi proponuje ale mam w torbie zapasową parę skarpetek jak idę w obce mi miejsce i wychodząc przebieram.
Zawsze ściągam buty.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

skoro masz jakieś spotkania, to nie jesteś schorowaną kobieciną w magazynie, którą trzymają z litości, jak sobie wyobrażałam...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jako gospodarz też stoisz i czekasz?

Witając kobietę w domu czekasz, aż gość-kobieta wyciągnie rękę? Przy swojej podwładnej też tkwisz jak kołek? Kobieta wyciąga rękę pierwsza tylko w sytuacji równej rangi!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Tańce bez butów są bez sensu.

Gdyby mi kazano tańczyć bez butów, w kapciach, albo na dywanie, to siadłbym do stołu i pił do końca imprezy. Z punktu widzenia gospodarza dywan z kolei zniszczy się przy każdych tańcach. Pozostają własne tenisówki, dres i break-dance.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja zamawiam po 100 par z monogramem.

A po użyciu wyrzucam!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie tylko buty należy zdejmować

W ogóle garderoba wizytowa jest bez sensu. Gospodarz powinien zapewnić wieszaki na marynarki, spodnie i spódnice, oraz kosz na bieliznę. Po domówce każdy dostaje uprane ubrania i wszyscy usatysfakcjonowani rozchodzą się do domów.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

jakie znowu choroby przynosisz na butach? wirus nosówki? ludziom zagraża choroba noszona w butach
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

CO ZROBIĆ?

W sumie możesz bardzo prosto rozwiązać swój problem! Powiedz znajomym, że robisz nową odmianę PIDŻAMA party :P i zrób PAPUCIO,KAPCIO, PAPCIO party jak zwał tak zwał.
I w związku z tym każdy znajomy ma przyjść do ciebie w zabawnych lub staroswieckich albo poprostu w kapciach... rozwiążesz problem porysowanych paneli dodatkowo nie bedziesz musiala sie martwic ze dla wszystkich kapci ci nie starczy bo wszyscy przyniosą swoje. Będą uprzedzeni ze to kapcio party wiec nie powinni w żadnym wypadku się gniewać. A przypuszczam Ze pomyslam ich rozbawisz i bardzo chetnie sie przychyla do niego. a dodatkowo nie wyjdziesz na snobke ktora mysli tylko o swoich nowych panelach i przez to nie moze sie bawic...

A tak z innej mańki jak robisz impreze to powinnas spodziewac się tego ze przychodzi sie i zostaje się w butach w koncu idac do restauracji na wesele czy na impreze w klubie nie sciąga się butów i każda impreza powinna być traktowana równo. ja sobie nie wyobrażam żeby ktoś kazał mi ściągnąć buty robie to tylko u swoich rodziców a jesli jest bloto na dworzu czyszcze buty przed wejsciem do domu chusteczkami badz ręcznikami papierowymi które zabieram ze sobą (parę listków ręczników papierowych- nie całą rolkę) do torbki
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

lepiej przed domówką, żeby gospodarz był pewien, że nie ma na nich brudu lub jakiegoś wirusa (który zresztą może przetrwać pranie), który goście wniosą do domu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry