Widok
Na szybkości wątek
Ciekawa sprawa.
Na skrzyżowaniu 10 Lutego i Abrahama lubią sobie czatować - policjanci na przechodniów, przechodzących nie popasach. Chowają się za budynkami a jak ktoś przejdzie to go łapią i mandacik, nie pomagają prośby, płacz i inne podejścia /nie mówię że to słuszne ale jest to same centrum i w innych miastach bardziej cywilizowanych przechodni maja większe prawa niż zmotoryzowani/ . Bardzo ciekawe zjawisko bo jakże owocna jest ich praca bo podobno od tego są a ja się pytam czy nie mogli by się zająć w tym właśnie miejscu czymś co się przysłuży mieszkańcom - na przykład wziąć się za wariatów drogowych którzy pomiędzy świętojańską a Władysława IV napędzają się do niezłych prędkości, to by pomogło nam wszystkim a i budżet miasta lepiej by na tym wyszedł wystarczy postawić kilku policjantów z radyjkiem na jednym i na drugim skrzyżowani i jak się jakiś wariat, albo inaczej morderca (bo tylko ta można ich nazwać kogoś kto ma innych życie w głębokim poważaniu) trafi a to można go dorwać i dać przykład innym. Miasto będzie bezpieczniejsze a i ludzie zaczną bardziej szanować policje za to że robi to co do nich należy. Niech się notable zastanowią czy to im się bardziej nie opłaci - zarobią więcej, zyskają poparcie mieszkańców i zrobi się bezpieczniej.
Na skrzyżowaniu 10 Lutego i Abrahama lubią sobie czatować - policjanci na przechodniów, przechodzących nie popasach. Chowają się za budynkami a jak ktoś przejdzie to go łapią i mandacik, nie pomagają prośby, płacz i inne podejścia /nie mówię że to słuszne ale jest to same centrum i w innych miastach bardziej cywilizowanych przechodni maja większe prawa niż zmotoryzowani/ . Bardzo ciekawe zjawisko bo jakże owocna jest ich praca bo podobno od tego są a ja się pytam czy nie mogli by się zająć w tym właśnie miejscu czymś co się przysłuży mieszkańcom - na przykład wziąć się za wariatów drogowych którzy pomiędzy świętojańską a Władysława IV napędzają się do niezłych prędkości, to by pomogło nam wszystkim a i budżet miasta lepiej by na tym wyszedł wystarczy postawić kilku policjantów z radyjkiem na jednym i na drugim skrzyżowani i jak się jakiś wariat, albo inaczej morderca (bo tylko ta można ich nazwać kogoś kto ma innych życie w głębokim poważaniu) trafi a to można go dorwać i dać przykład innym. Miasto będzie bezpieczniejsze a i ludzie zaczną bardziej szanować policje za to że robi to co do nich należy. Niech się notable zastanowią czy to im się bardziej nie opłaci - zarobią więcej, zyskają poparcie mieszkańców i zrobi się bezpieczniej.