Wszystko płatne, obowiązkowa droga szatnia, cena za grę też wygórowana. W dodatku, gdy się chce posłuchać muzyki(!) trzeba wrzucić pieniądze do szafy grającej z jakimiś marnymi kawalkami i płacić za każdy utwór.
Generalnie klub nie dla graczy bilardowych, lecz dla ludzi niewiedzących gdzie wydać pieniądze. Nigdy więcej tam nie wstąpię.