Mieszkam od niedawna na Chyloni i to w okolicach Zamena. Też mnie straszono, ale nie zauważyłem by coś się działo. Owszem są moczymordki, ale idzie z nimi nawet pogadać i się pośmiać.
...
rozwiń
Mieszkam od niedawna na Chyloni i to w okolicach Zamena. Też mnie straszono, ale nie zauważyłem by coś się działo. Owszem są moczymordki, ale idzie z nimi nawet pogadać i się pośmiać.
Mieszkałem też na Stogach wiele lat i na początku były jakieś porachunki kilku ekip, ale teraz Stogi wyglądają coraz lepiej.
zobacz wątek