niech pada...
a ja sobie tak spokojnie dryfuję przez życie
z pełnym zaufaniem rzucam się w jego toń
rozluźniając mięśnie i wyzbywając się strachu
staram się zapanować nad oddechem
całe życie...
rozwiń
a ja sobie tak spokojnie dryfuję przez życie
z pełnym zaufaniem rzucam się w jego toń
rozluźniając mięśnie i wyzbywając się strachu
staram się zapanować nad oddechem
całe życie toczy się gdzieś obok
to, co mnie dotyczy, ledwie się o mnie ociera
i tak jest chyba najlepiej
w wolnych chwilach leżę na podłodze
otoczona psami
wymieniam się z nimi niebieskimi spojrzeniami
zawłaszczam ciepło, które od nich bije
wyrównuję rytm serca
już dawno nie było tak dobrze
od dawna nie pamiętam takiej syntonii
a niech tam...
songs: ohia towarzyszy mi nocami ;)
pozdrów Shaiganie Nołengliszmena ode mnie
i jego kumpla Perza :)
zobacz wątek