Proszę państwa, przedstawiam państwu najlepszą taktykę na łowienie ryb jaką kiedykolwiek przyszło mi użyć na zalewie wiślanym i bałtyku. Praktykuję już od conajmniej 10 lat i wyłowiłem więcej ryb niż jestem w stanie zliczyć. Po tylu latach, zdradzam tajemnicę, ktoś z PZW mnie przyłapał i mnie podpierdo*ił na policje :) ale sposob moim zdaniem 100% legalny.

mianowicie
Łowienie ryb na spermę - to nie żart. Ku mojemu zaskoczeniu łowienie ryb na nasienie rzeczywiście podziałało, pierwsze połowy tą taktyką przynosiły mi po 5 karasi i 2 szczupaki, nie raz też nawet okoń się trafił. Przez te 10 lat gromadziłem nasienie w słoiku więc zawsze mam zapas, rybki są głupie ale ja przynajmniej mam co potem sprzedawać :)
"""