Widok
Naprawa po szkodzie
Zdecydowanie odradzam. Skuterek oddany do naprawy po przewrotce (połamane zewnętrzne plastiki) i od razu do przeglądu na 5000 km. Na początku ustalona kwota przeglądu na poziomie 100 zł + koszt naprawy z ubezpieczalni. Rzeczoznawca wycenił kwestie robocizny jako 5x61 zł brutto. Nie wspomne że sam musiałem zorganizować wszystkie części bo Panu 5 miesięcy to za mało. W końcu umówiłem się na odbiór. I tu zaskoczenie. rachunek na 551 zł !!! Pytam skąd to się wzięło? Odp. moja roboczogodzina to 80 zł, przegląd 150 świeca i rozmowa z rzeczoznawcą to tak wyjdzie. Nie jestem człowiekiem konfliktowym więc zapłaciłem. Poszliśmy po skuter, brak pieczątki przeglądu (Pan stwierdził że z nienacka przyjechałem i nie zdążył wpisać - przez 5 miesięcy), siedzenie schowek się nie zamyka (źle poprzykręcane plastiki), nie można przekręcić stacyjki (źle spasowane plastiki), i strzasznie brudny (jak by stał w remontowanym pomieszczeniu). Mówie człowiekowi że to nie fair i że skuter jest źle zrobiony - człowiek nawet z garażu nie wyszedł, nic nie powiedział - olał to !!! Dziś ide do UOKiK - zobaczymy co powiedzą. Przestrzegam !!!
Moja ocena
* maksymalna ocena 6