Re: Narzekanie berobotnego
Jak zawsze chciałeś być nauczycielem, to trzeba było wcześniej się ogarnąć i zorientować, jak wygląda sprawa z uprawnieniami. Moi znajomi, którzy myśleli o pracy w szkole, labo szli na...
rozwiń
Jak zawsze chciałeś być nauczycielem, to trzeba było wcześniej się ogarnąć i zorientować, jak wygląda sprawa z uprawnieniami. Moi znajomi, którzy myśleli o pracy w szkole, labo szli na specjalizacje nauczycielskie, jeśli była taka opcja, albo robili podyplomówki jeszcze w czasie studiów. Nie możesz mieć do nikogo pretensji o to, że nie chcą Cię zatrudnić jakonauczyciela, bo w pewnym stopniu sam się o to postarałeś..
Jak Ci bardzo zależy, to pracuj gdziekolwiek i w miedzyczasie rob podyplomowke. Albo kombinuj, zeby przekonac (autorski program?,wyjatkowe scenariusze lekcji?, cokolwiek) jakiegos dyrektora, zeby Cie zatrudnil bez uprawnien i ze dorobisz w CENie.
zobacz wątek