Widok
Nasi chłopcy - protest w obronie polskich bohaterów
[lead]Polacy byli ofiarami niemieckiej, śmiercionośnej machiny podczas II wojny światowej. Byli katowani, mordowani, wywożeni do obozów zagłady. Mali chłopcy byli mordowani tylko za to, że byli Polakami. To byli nasi chłopcy! Nie nazi chłopcy![/lead]Sprzeciwiamy się kłamliwej wystawie w Ratuszu Głównego Miasta. Ona miesza katów z ofiarami.Zamanifestujmy to jutro we wtorek (15 lipca) o 12:00 ...
więcej
więcej
Nie wiem jaki iloraz inteligencji trzeba mieć, żeby odbierać tą wystawę jako wychwalanie Wehrmachtu czy coś dyskredytującego Polaków / antypolskiego. Przecież to jest właśnie totalne przeciwieństwo. Wspomnienie o setkach tysięcy ludzi, którzy siłą zostali wcieleni do Wehrmachtu, w zasadzie mówiąc wprost: wzięci do niewoli i stawiani w sytuacji, w której sami nigdy by się nie postawili. Oni nie są już nasi? To znaczy, że jak ktoś weźmie teraz Waszego ojca do niewoli, to powiecie, że nie jest Wasz i że wspominanie o tym jest antypolskie? Nie do wiary, że doszliśmy do momentu, kiedy ludziom pierze się mózgi nawet w takich sytuacjach. Podejrzewam, że prawie każdy z nas ma jakiegoś krewnego, bliższego lub dalszego, który coś takiego przeżył. Zastanówcie się, przeciwko czemu Wy w ogóle chcecie protestować. Ja Wam powiem: przeciwko pamięci o Polakach, którzy przeżyli piekło.