Odpowiadasz na:

Dr Hannibal i inni

Drodzy Hyde Parkowicze – oto co pisze o sobie ten, który utrudnia Wam życie. Proszę o uważne przeczytanie poniższego tekstu – autoprezentacji zamieszczonej w jednej z sieci... rozwiń

Drodzy Hyde Parkowicze – oto co pisze o sobie ten, który utrudnia Wam życie. Proszę o uważne przeczytanie poniższego tekstu – autoprezentacji zamieszczonej w jednej z sieci komunikatorowych; to ważny przyczynek dla wizerunku psychologicznego przedmiotowej osoby :

„ ........Jestem zwyczajnym człowiekiem...Romantykiem...Nie szukam przygód...Gdy KOCHAM to do końca...tak samo jest z PRZYJAŹNIĄ.Mieszkam obecnie sam(ale nigdy nie przestanę być "blisko" i kochać mojej DROBINKI, której...nie pozwolono kochać...)Choć w moim życiu jest dużo smutku-jestem-mimo wszystko-optymistą, bo bez tego można byłoby...zwariować...Potrzebuję przyjaznej duszy, ciepła...i tego samego można oczekiwać ode mnie...Nie łatwo mnie zrazić do siebie...Żyję sobie..”


Parę słów komentarza:

„zwyczajny człowiek” – „Ale jednak wybitny, doskonale znam się na komputerach, wszystko potrafię, gdybym chciał to ten Hyde Park przestałby istnieć, doceńcie jak jestem łaskawy, śmieci, że pozwalam wam tu pisać, strasznie lubię imponować moimi umiejętnościami, zwłaszcza kobietom”

„Gdy KOCHAM to do końca...tak samo jest z PRZYJAŹNIĄ” – „Tak samo jest z nienawiścią”

„Mieszkam obecnie sam” – „O jakże samotny się czuję, dobrze że czasem wpadają brzoskwinki... heheheh, które zjadam, hi ha he hrr.. lubię też nowalijki, hi he ha hrr....podniecają mnie takie młode, wesołe kobietki hmmm, które nie mówią za wiele tych niezrozumiałych rzeczy”.

„Choć w moim życiu jest dużo smutku-jestem-mimo wszystko-optymistą, bo bez tego można byłoby...zwariować” – „Tak, to prawda, ostatnio popadłem w lekki pesymizm jesienny, nasiliły mi się objawy psychotyczne i już prawie zwariowałem... nie mam przyjaciół, nikt mnie nie lubi, muszę płacić za towarzystwo, nie wiem, co bym zrobił, gdyby nie telewizja, internet i alkohol”.

„Potrzebuję przyjaznej duszy, ciepła” – „Bardzo potrzebuję aprobaty, zwłaszcza ze strony kobiet, źle się czuję, gdy mnie odrzucają ... hehehe, ale przede wszystkim potrzebuję ich ciepłego ciała, hihahehrrr...; zaletą internetu jest, że gdy wszyscy ode mnie się odwracają, mogą stworzyć sobie dowolną ilość postaci, które mnie aprobują, bronią i odpowiadają moim potrzebom oraz fantazjom; przykładem jest Nowalijka – apetyczne dziecię na wrotkach... hi ha he hrr... które nie myśli za wiele i nie filozofuje, uwielbiam takie młode proste, szybkie, chętne i bezpośrednie; bardzo cenię również xxx, bo dzięki niemu mogę wyrazić jaki naprawdę jestem, pokazać, co leży mi na sercu, bez tych wszystkich niepotrzebnych konwenansów i wstępów... xxx jest po prostu mną w jeszcze większym stopniu, niż ja sam jestem sobą, pisząc jako xxx czuję się świetnie, bo nie muszę niczego udawać, to wręcz paradoks – przybieram maskę, po to, by móc działać bez maski”.

„Potrzebuję przyjaznej duszy, ciepła...i tego samego można oczekiwać ode mnie” – „Napisz, że mam rację, a będę ci życzył szybkiego powrotu do zdrowia; spróbuj tylko mnie skrytykować, a będę ci życzył wszystkiego najgorszego; ludzi traktuję instrumentalnie, prawię komplementy tym, którzy są mi potrzebni dla podbudowania poczucia własnej wartości, jeśli źle się sprawują w roli mego pocieszyciela i stronnika, traktuję ich z buta; nie mam wyrzutów sumienia, bo to właściwie nie ludzie tylko śmieci; nikogo nie lubię, wszystkich oceniam przez pryzmat własnych potrzeb, nie obchodzi mnie, co czują i co myślą; pewnie dlatego wszyscy mnie tak nie lubią, ale jakoś zawsze znajdzie się kilku „pożytecznych idiotów” heheheh, którzy dają się nabrać na moje łzawe słówka”.

„Nie łatwo mnie zrazić do siebie” – „Heheheh, w ogóle się nie da”

„Żyję sobie” – „NIE DAM ŻYĆ INNYM !!!!! Denerwuje mnie wszystko, co inne, wszyscy ci ludzie, którzy są ode mnie jakoś bardziej wrażliwi, mają szacunek do otoczenia, zachwyca ich to, co piękne i szlachetne; ja nie mogę, nie potrafię taki być, choć bardzo bym chciał; jak mógłbym być, skoro nie odróżniam tego, co piękne od tego, co odrażające; okropnie zazdroszczę, ale „wyżej przyrodzenia nie podskoczę” hi he ha hrr, jak mawiał mój dziadek, dlatego koncentruję się na przyrodzeniu, bo to chyba jedyna moja cenna rzecz i jedyny organ ciała, który jeszcze działa w miarę prawidłowo hihehahrr, a nawet wykazuje pewną nadczynność hi he ha hrrrr, jestem z niego bardzo dumny; ci inni są złośliwi i rozmawiają na tematy, które ja nie do końca rozumiem... a jak się czegoś nie rozumie to trzeba to szybko zniszczyć, bo inaczej takie kloaczne coś się rzuca na oczy, odbiera apetyt i psuje zdrowie”.





wyszukał i komentarzem opatrzył:

zobacz wątek
21 lat temu
~Mr. Shadow (let's make him even more funny ;)

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry