Właśnie jestem w Manekinie i muszę napisać że przeżyłam miłe zaskoczenie. Mają najlepszy na świecie naleśnik a'la burrito, smakuje jak takie domowe burrito, wyśmienite! Rewelacyjny krem z borowików i dyni. Trochę długi czas oczekiwania, ale warto czekać na takie jedzenie. A i strasznie głośno na sali!!! Nie można w spokoju zjeść.