Widok

Nawigacja

Witajcie, czy ktoś się orientuję na jakim poziomie trzebabyło mieć zdaną maturę, żeby dostać się na nawigacje w roku 12/13? Chciałabym zaczac studia od pazdziernika ale nie wiem czy z moimi wynikami (mat. 66%, ang. 90%, pol.56% - wszystko podstawa) jest jakaś szansa?

Liczę na Wasze odpowiedzi, pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na spokojnie :) tam prawie nie ma progów..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za odpowiedź, mogę zapytać czy byłaś/eś a moze jestes studentem amw? Chcialabym sie dowiedzieć, jaki tam jest poziom itp...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem studentem informatyki. Na amw jest się bardzo łatwo dostać (oczywiście mówię o cywilnych) wystarczy w sumie zdana matura.
Jaki poziom ? hmm.. niby jest opinia, ze jest słabo, a jednak na ostatnim roku z ok. 80 zostało 22 osoby...
Na pewno jest nieco łatwiej niż na takim PG, ale co nie znaczy, że nie należy się starać. Przeciwnie.
Najważniejsze to uczyć się dla siebie, nieważna jaka uczelnie. Samemu od siebie trzeba wymagać i tyle :)

Innymi słowy: jeśli ktoś chce to da radę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo dziękuję za informację, pozdrawiam. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli znalazłby się ktoś z nawigacji, to niech się tutaj odezwie, miałabym parę pytań odnośnie tego kierunku. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odgrzeje stary kotlet aby opowiedzieć co nieco chętnym na kierunek nawigacja.
Dostać się - banał. Byłem 2 na liście cywilnych z tym ,że zdawałem rozszerzenia z matmy i angola.
Wybrałem się na te studia bo myślałem, że łatwo zdobędę dyplom oficera i będę pływał za dobrą kasę. Co poszło nie tak? Otóż:
1. Uczelnia POMAGA a nie gwarantuje zdobycie praktyk morskich. Praktyki są potrzebne do otrzymania dyplomu Oficera na koniec studiowania. Łącznie żeby podejść do egzaminu trzeba wypływać 6 miesięcy na jednostce powyżej 150 wyporności która posiada papiery żeglugi międzynarodowej. W mojej 55 osobowej grupie praktyki pełnego wymiaru zrobiło aż/tylko 6 osób (znajomości typu tata, wujek, dziadek pływają)!!!
2. Przez 3 lata starałem się zdobyć praktykę (zrobiłem certyfikaty językowe-specjalistyczne i te zwykłe, przez 3 lata odbierałem stypendium rektora I stopnia). Myślicie, że to pomogło? Niestety "starałem się" oznacza =nie masz znajomości=nie masz praktyk.
3. Sprawa dziewczyn na uczelni? Koleżanka (również stypendystka) dzwoniła i chodziła po agencjach, jak ja, za praktykami. Odpowiedź 6/10 agencji: "Jest Pani kobietą, czego Pani oczekuje?"
4. Dziekanat na uczelni ?-super! Wszystko da się załatwić, Panie bardzo miłe.
5. Poziom studiów? Na pierwszym roku 150 osób, na czwartym roku 55. Wiele osób odpadło na własne życzenie.
6. Obroniłem inżyniera ale przez brak praktyk nie mogłem oficera. Co dalej po tak wspaniałej Akademii? Praca w McDonald albo pójść na kolejne studia. Teraz jestem na PG i wiem, że straciłem tylko czas na AMW.
7.Podsumowanie.
Jeżeli chcesz pływać i masz znajomość- idź na AMW.
Jeżeli bardzo chcesz pływać i nie masz znajomości- Wybierz AM Gdynia, AM Szczecin (Te uczelnie mają umowy z armatorami i większość studentów ma praktykę).
Sam inżynier nawigacji nie da ci nic a powyższa uczelnia cieszy się statusem "fabryki bezrobotnych". To określenie padło z ust wielu oficerów czy osób pracujących w branży morskiej.
Aby przekonać się, że post jest prawdomówny wjedź na http://www.portalmorski.pl i przez 3 miesiące zaglądaj na oferty pracy na stanowisku "deck cadet" bo takie będziesz zajmował/a na obowiązkowych praktykach. Możesz też wklepać w google "dlaczego nie zatrudniają kadetów". Wszystko jasne-pozdrawiam :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
W 100% zgadzam się z kolegą powyżej.
Jestem absolwentką nawigacji morskiej, w tym roku ukończyłam studia. I niestety muszę stwierdzić że 2 raz nie wybrałabym tej uczelni! Niestety główny i najważniejszy problem to praktyki. Nasza uczelnia jako jedyna z 3 (Am w Gdyni i Szczecinie) nie ma podpisanych kontraktów z armatorami, więc przy szukaniu praktyk dostawaliśmy odpowiedź "My przyjmujemy tylko z Am-ek bo TYLKO z nimi mamy podpisane umowy. Inne akademie załatwić kontrakty mogą a ta nie? Poza tym jak kolega wspomniał kwestia branie studentek na rejs- w większości firm albo uśmiech albo szok że dziewczyny chcą się gdzieś na rejs załapać.
Poza tym poziom kształcenia wydaje mi się dość dobry. Trzeba się przyłożyć żeby studia ukończyć, ale wszystko w granicach rozsądku. Wykładowcy jak na każdej uczelni- lepsi i gorsi.
Po studiach jak nie masz oficera to straszna lipa- brak pracy i ofert stażu WSZĘDZIE :/ niestety z inżynierem nawigacji cienko bardzo.
Jak masz jakieś pyt to chętnie podpowiem ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A wiesz może jak wyglądają studia wojskowe? Ciężko jest się dostać? I też trzeba robić te praktyki?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry