Re: Nazywają TO różnie. Setki mylących określeń...
skoro pragniemy ciągłej podróży ku doskonałości to z góry już mamy jakieś oczekiwania, będące raczej celem niż pragnieniem... z tego wynika, że nigdy nie akceptujemy się w pełni skoro potrzebujemy...
rozwiń
skoro pragniemy ciągłej podróży ku doskonałości to z góry już mamy jakieś oczekiwania, będące raczej celem niż pragnieniem... z tego wynika, że nigdy nie akceptujemy się w pełni skoro potrzebujemy wciąż się doskonalić... z drugiej strony jeżeli tego nie robimy to zaczynamy się cofać co także sprowadza nas do mniejszej akceptacji siebie.
łatwiej jest akceptować siebie z własnymi zaletami i wadami niż akceptować wady drugiego człowieka.
ale podobno nie kocha się za coś tylko pomimo :)
widzisz, ja za to w weekendy muszę się kłaść zaraz po wieczorynce :D
dziś brownie z truskawkami... rozpieszczam się ostatnio tym pieczeniem ;)
zobacz wątek
9 lat temu
~ciachozkremem