Re: Nazywają TO różnie. Setki mylących określeń...
> a niedługo nawet i podłogami zajmie się jakieś zmyślne urządzenie.
Nie niedługo, bo już od dawna są roboty sprzątające.
Ino kurzów nie ścierają... ale do tego zawsze można...
rozwiń
> a niedługo nawet i podłogami zajmie się jakieś zmyślne urządzenie.
Nie niedługo, bo już od dawna są roboty sprzątające.
Ino kurzów nie ścierają... ale do tego zawsze można nająć jakieś dziewczę.
A jak dziewczę fajne i oferujące szerszy zakres usług, to stała baba wydaje się zupełnie zbędną ekscentrycznością ;]
> Może koncepcja bycia z kimś jest w zaniku?
Generalnie.. koncepcja relacji "na żywo" jest w zaniku. Wirtual jest ciekawszy a przede wszystkim.. zawsze można go wyłączyć, bez konsekwencji. Miarą atrakcyjności staje się ilość znajomych na fejsie czy lajków :/
BTW: podoba mi się Twoja opinia o hodowli dzieci.
zobacz wątek