Re: Nazywają TO różnie. Setki mylących określeń...
Nam też sporo zajęło, by zobaczyć prawdziwego Ciebie;)
I teraz jasno wynika, że pierwsze linijki jakie umieściłeś w tym temacie dotyczyły Ciebie.
Wykorzystywałeś kobiety i pewnie nadal...
rozwiń
Nam też sporo zajęło, by zobaczyć prawdziwego Ciebie;)
I teraz jasno wynika, że pierwsze linijki jakie umieściłeś w tym temacie dotyczyły Ciebie.
Wykorzystywałeś kobiety i pewnie nadal będziesz to robił, reszta to albo Twój sposób na podryw (i przyszedłeś tu na żer) albo sposób w jaki Twój umysł broni się przed uznaniem, jaki naprawdę jesteś.
Pojęcie miłości jest Ci obce. Jesteś za dużym materialistą, by pomyśleć, że może lgnęły do Ciebie, a nie do kasy. W efekcie niszczyłeś wszystko sprowadzając je do swojego poziomu. I jak je wychowałeś, tak Ci odpłaciły - sprawiedliwie;) Choć pewnie nie do końca, bo zabrałeś im lata życia, a u kobiet są one cenniejsze niż u mężczyzn.
zobacz wątek