Odpowiadasz na:

Re: Nazywają TO różnie. Setki mylących określeń...

>ISTNIEJĄ kobiety piękne od urodzenia, jedyne co muszą robić ze swoim wyglądem to myć się i delikatnie malować rano ;)

Taka opinia wynika zwykle z braku zainteresowania tym, co musi... rozwiń

>ISTNIEJĄ kobiety piękne od urodzenia, jedyne co muszą robić ze swoim wyglądem to myć się i delikatnie malować rano ;)

Taka opinia wynika zwykle z braku zainteresowania tym, co musi zrobić kobieta, by wyglądać jak wygląda;)

>I nie uważam, żeby trzeba było "inwestować w inne aspekty siebie" - bo mówimy o charakterze, tego nie da się zbyt zmienić ;)

Nie, to Ty mówisz o charakterze, ja mówię o tym, co ten charakter wywołuje. Bo przyjmując to co pisałeś o mężczyznach (choć nie oznacza to, że się z tym zgadzam) inteligencja to tylko narzędzie za pomocą którego używa się wiedzy - ją zaś trzeba zdobyć. I by mieć o czym rozmawiać z kobietą ona musi coś wiedzieć, ona musi myśleć, ona musi przeistaczać swoje informacje - to wszystko pochłania czas!

>Bo rodzicom się udało za komuny :)
Ta sytuacja się nie powtórzy.

Powtórzy. W innych krajach to działa od pokoleń.

>Czyli potwierdzasz, że taka firma traci na zatrudnianiu 'po znajomości' i się nie rozwija - jak wielkim durniem musi być więc prezes?

Owszem, potwierdzam, ale nie znam firmy, która w moich oczach działałaby jak szwajcarski zegarek. Firma działa, przynosi zyski, więc nie ma presji, by działała lepiej. Zwykle prezes uznaje, że działa dość dobrze lub popada w samozachwyt i uznaje, że lepiej się nie da.

>Za mniej niż 2000 nie da się normalnie żyć - trzeba sobie wszystkiego odmawiać, oszczędzać etc etc... wiem, bo sam kiedyś tyle zarabiałem.

Kwestia człowieka. Dla mnie nie ważne czy zarabiam mniej czy więcej, nigdy nie mam poczucia abym sobie coś odmawiał. Nigdy też nie szczędzę, oszczędzam owszem, ale nie oszczędzają tylko ci, co żyją na kredytach (ci zaś powinni liczyć całkowitą kwotę kredytu do spłaty jako to, ile im brakuje do wyjścia na zero:p ). Zwykle rozporządzam pieniędzmi tak, że starcza mi na wszystko i jeszcze coś zostaje (choć dbam, by nie zostało wiele - wszakże jestem tutaj tylko gościem).

Dlatego wszystko zależy od stylu życie. Jeden wypije piwko za 26 zł, inny wypije je po drugiej stronie ulicy za 6. Jeden kupuje telefon za 3000, inny weźmie model o zbliżonej specyfikacji za mniej niż 500. Jedne kupuje ciuchy markowe, inny tylko te, które mu się podobają;)
Styl życia i stosunek do niego - to wszystko:)

>szczerze tym ludziom współczuje... chociaż sami sobie winni,

Wielu z nich pewnie podobnie myśli o Tobie;)

zobacz wątek
9 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry