Odpowiadasz na:

At

Gdybym popełniła coś podobnego, Kiszczak pewnie nałożyłby na głowę czarne jak noc sombrero i w ramach zemsty zaczaił się na mnie za jakimś rogiem, wyposażony w długo a pieszczotliwie ostrzony... rozwiń

Gdybym popełniła coś podobnego, Kiszczak pewnie nałożyłby na głowę czarne jak noc sombrero i w ramach zemsty zaczaił się na mnie za jakimś rogiem, wyposażony w długo a pieszczotliwie ostrzony kindżał.
Zaś co do bakterii, słyszałam opowieści z innych katedr, w których ktoś pomalował tymi bakteriami ściany ciemni. Nic oczywiście o tym nie wspominając współpracownikom. Czytałam również artykuł, którego autorzy opisywali próby wprowadzenia czynników genetycznych odpowiedzialnych za świecenie do komórek roślinnych. Jednym z końcowych efektów podobnych działań miałyby być fluorescencyjne rośliny, sadzone wokół szos. Fluorescencja bakterii, tych przynajmniej z którymi mam do czynienia, jest bladoniebieska. Warto żyć, żeby zobaczyć kiedyś tak obsadzoną i zalaną zimnym, upiornym światłem, autostradę. ;)

zobacz wątek
20 lat temu
~Stworek

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry