Żółty Kuponie:)))
pamiętam tą stronę...szkoda, że pomysł rozpłynął się w mgle gratkowego zapomnienia.
zdjęcia istnieją i co ciekawsze Kiszczakowe notesy wciąż zasiedlają półkę w jego pokoju...a notesy Pułkownika...
pamiętam tą stronę...szkoda, że pomysł rozpłynął się w mgle gratkowego zapomnienia.
zdjęcia istnieją i co ciekawsze Kiszczakowe notesy wciąż zasiedlają półkę w jego pokoju...a notesy Pułkownika są kopalnią gratkowej historii.
zobacz wątek