no to wypowiadam się...
wszyscy, kurcze pioro, motyla noga, leczą kaca po dzisiejszej nocy...a ja właśnie wracam po dwunastu godzinach pracy...ale mam kilka browarków w plecaku, własnej roboty winko w gąsiorku i rownież...
rozwiń
wszyscy, kurcze pioro, motyla noga, leczą kaca po dzisiejszej nocy...a ja właśnie wracam po dwunastu godzinach pracy...ale mam kilka browarków w plecaku, własnej roboty winko w gąsiorku i rownież własnej roboty wisnióweczkę. no i dwa dni wolnego.
więc...szczęśliwego nowego roku!
zobacz wątek