wszystko do wora
Mam poczucie, że nie było specjalnego pomysłu na realizację tej sztuki poza wrzuceniem wszystkich możliwych efektów do jednego wora i wymieszaniu. Zaaranżowanie sceny w niekonwencjolany sposób -...
rozwiń
Mam poczucie, że nie było specjalnego pomysłu na realizację tej sztuki poza wrzuceniem wszystkich możliwych efektów do jednego wora i wymieszaniu. Zaaranżowanie sceny w niekonwencjolany sposób - faktycznie imponujące, zadziwiające, ale cała reszta, krótko mówiąc, mnie zniesmaczyła. Widać, że reżyserowi pomysłów na środki przekazu nie brakuje, ale cały ten miks, wyszedł jak kaszanka... A biały top z che guevarą, vizualki i "grafiti" hrabiego Henryka ubawiły mnie do reszty... Wszystkiemu brakowało spójności, gdyby podzielić poszczególne sceny na osobne spektakle, faktycznie można by powiedzieć o nich 'naprawde dobre'. Niestety chaos wkradł się i pomieszanie zupełne. Brawa dla aktorów i tancerzy, za naprawdę świetną pracę. Ocena końcowa: spektaklu nie polecam.
zobacz wątek