Nie ma tego złego. Przyspieszony kurs "gdańska pajęczyna i życie" dla mnie był bardzo cenny. Ja się tymi sprawami wcale nie interesowałem, a teraz wiem już jak się kaszle na poziomie samorządowym....
rozwiń
Nie ma tego złego. Przyspieszony kurs "gdańska pajęczyna i życie" dla mnie był bardzo cenny. Ja się tymi sprawami wcale nie interesowałem, a teraz wiem już jak się kaszle na poziomie samorządowym. Kolejny efekt rządów najgorszego premiera, czyli Jerzego Buzka. Myślałem, że reforma samorządowa była jedyną sensowną w tamtym zestawie. A okazuje się, że dała ona niesamowite możliwości. Odkręcasz danfosa w kaloryferze - euro płyną do kasy w Lispsku. Magia. David Copperfield się chowa.
https://www.youtube.com/watch?v=oNRh7lyIiqo
zobacz wątek