Widok
Nie polecam, chyba że ktoś chce stracić czas i pieniądze.
Na początku obecnego roku zakupiłam u pana Macieja Ł. karnet na zajęcia w Akademii Tańca Łuczak (obecnie Arat Dance). Interesujące mnie zajęcia miały rozpocząć się w ciągu kilku tygodni, o czym miałam zostać poinformowana mailowo. Mail jednak nie przychodził, więc wielokrotnie próbowałam dowiedzieć się sama, kiedy wreszcie się rozpoczną. Za każdym razem zbywano mnie i polecano czekać na mailową informację.
Tak oto minęło 11 miesięcy (!). Żadnej informacji nie otrzymałam. Pan Maciej przestał odpowiadać na moje maile, Arat Dance również. Pieniędzy za niewykorzystany z ich winy karnet nie chcą zwrócić.
Tak oto minęło 11 miesięcy (!). Żadnej informacji nie otrzymałam. Pan Maciej przestał odpowiadać na moje maile, Arat Dance również. Pieniędzy za niewykorzystany z ich winy karnet nie chcą zwrócić.
Moja ocena
iTaniec.eu
kategoria: Kursy tańca
oferta: -
poziom nauczania: -
klimat i wystrój: -
przystępność cen: -
ocena ogólna: 1
1.0
* maksymalna ocena 6
Pan Łuczak skontaktował się ze mną w styczniu, zaraz po publikacji mojej opinii na trojmiasto.pl, przepraszając za to "przeoczenie". Obiecał zwrócić pieniądze. Na zwrot czekam do dzisiaj. Kontakt mailowy tradycyjnie się urwał, co niestety jasno pokazuje, że cała sytuacja nie była spowodowana jednorazowym niedopatrzeniem, jak zapewniał pan Łuczak, lecz jest to standardowy sposób postępowania tej firmy.
Przykre. Raz jeszcze odradzam.
Przykre. Raz jeszcze odradzam.
"Pan Łuczak" w tej sprawie faktycznie poniósł organizacyjną klęskę. Przyjmuję na barki wszelką odpowiedzialność za zaistniałą sytuację.
Na szczęście jeżeli chodzi o samą naukę tańca jest zupełnie odwrotnie... ale jak tu przekonać kogokolwiek po takiej totalnej "wpadce".
Wszyscy, którzy przyjdą i powiedzą przy zakupie "Hania w opałach" dostaną…. Hmmm… niech stracę… 25% zniżki na jakikolwiek karnet, do końca czerwca 2010 roku.
Zaznaczam, iż reklamacja Pani Hani została oczywiście już zrealizowana.
Pani Haniu - Bardzo Panią jeszcze raz gorąco przepraszam.
Na szczęście jeżeli chodzi o samą naukę tańca jest zupełnie odwrotnie... ale jak tu przekonać kogokolwiek po takiej totalnej "wpadce".
Wszyscy, którzy przyjdą i powiedzą przy zakupie "Hania w opałach" dostaną…. Hmmm… niech stracę… 25% zniżki na jakikolwiek karnet, do końca czerwca 2010 roku.
Zaznaczam, iż reklamacja Pani Hani została oczywiście już zrealizowana.
Pani Haniu - Bardzo Panią jeszcze raz gorąco przepraszam.